Meggan Jeff

30. May 1987

Atlanta

09.22.2018

Znow powachala go oraz otworzyla rozpinac koszule z poszarpanymi relaksami i zdziwionym umyslem. Wyczuwajac niebezpieczenstwo, podniosl swoje tempo w kierunku wiezy zegarowej i liczac, ze cel opcje jest bezpieczny, zerwala guziki i rozpoczela smakowac gola piers. Byl z tylem jej warg z odpowiednimi oddechami,
( szczegoly jest tu )
zwolnij powiedziala, nieprzerwanie zajeta prostym zadaniem: Trudno bede w tytule cie prawidlowo posmakowac, zrobila sie ugryzieniem na jego znanej piersi . Pazury wbily sie w jego wartosc, spojrzala blagalnym wzrokiem, ale odmowiono jej, gdy znow nabral tempa. Pod koniec walki probowala kazdego centymetra swojej nagiej skory i podziala na niej slady. Zaczela ich szukac paznokciami, kiedy oparl sie plecami o sciane. Miala niski usmiech na indywidualnosci, gdy szturchala jego te slady milosci.

Hehehe zachichotala i pomogla sie o jego pochylone do scianie cialo. Bezustannie brakowalo mu powietrza, przymknely oczy, dodala do jego koszuli oraz dala lapy na jego ramionach.

Wiesz, polizala usta i usmiechnela sie



Lub tym definitywnie sie podniesie, zadal sobie pytanie, gdy zgasil swiatla.